Piękny ptak

Jacek i Ola wędrują górskimi ścieżkami… Mijają po drodze nepalskie wioski…. Zbocza gór porośnięte lasami… Drzewa… krzewy zarośla ale też pola uprawne na tarasach….

Lasy i pola żyją. Przede wszystkim, słychać że żyją. Wędrowcom nieustannie towarzyszy śpiew ptaków. Ptaki słychać ale…. nie widać.

  • Jacek do Oli: Wiesz, mam w pracy, koleżankę. Ma na imię Karolina. Bardzo lubi ptaki. Właściwie to pasjonuje się ptakami. Nie tylko je rozpoznaje ale na przykład wyjeżdża obserwować ptaki… liczyć je… Bardzo ją lubię i bardzo bym chciał tu w Nepalu sfotografować dla niej jakiegoś pięknego ptaka.
     Olu, jeśli zobaczysz jakiegoś pięknego ptaka to zaraz mi powiedz to zrobię zdjęcie.
  • Ola na to: Widziałam fajną kurę.
  • Jacek do Oli, z wyraźną nutą irytacji w głosie:  Kura się nie nadaje.

Ola i Jacek mijają kolejną wioskę….

  • Ola do Jacka: Widziałeś tamtą kurę?
  • Jacek, wyraźnie poirytowany: Mówiłem Ci że, kura je nie nadaje!
  • Ola podekscytowana: Ale ta kura była wyjątkowa!

Dwie godziny później..

  • Ola: O popatrz jakie wyjątkowe kury!
  • Jacek: To nie są wyjątkowe kury! To są zwykłe kury.
  • Ola: Ale czy to nie są koguty??
  • Jacek po chwili, z lekkim zażenowaniem w głosie: Tak, to są koguty.

Wędrówka trwa…. Mija czas… Kolejny postój w wiosce na szlaku…. Jacek grzebie w swoim plecaku , odwrócony plecami do Oli która siedzi przy stoliku i popija herbatę cytrynowo – imbirową.

  • Ola do Jacka podniesionym głosem: Popatrz jaki piękny ptak!

Jacek porzuca plecak… chwyta za aparat fotograficzny i odwraca gotowy do zrobienia zdjęcia a tu przed nim….kura.

Ola śmieje się z Jacka.